wtorek, 3 grudnia 2013

Listopadowi Ulubieńcy


Dobry wieczór! Dzisiaj post z małym podsumowaniem miesiąca. Listopad zleciał szybko, zdecydowanie za szybko. Moje urodziny na początku miesiąca tylko na chwilę zatrzymały ten pęd. Włosy coraz bardziej odczuwają chłód, szaliki i ciepło z kaloryferów. Końcówki robią się suche i widzę że ta "zaraza" idzie coraz wyżej! :(( 
Taki okres w roku, a najbardziej zima, która dla mnie trwa zdecydowanie za długo, sprzyja rzadszym myciem włosów. Nie myje ich już co drugi dzień, coraz częściej zdarza mi się myć je co trzeci dzień. Wieczorne mycie znów wróciło do łask. Nie lubię myć włosów rano o tej porze roku. Celebruje każdą minutę, każdą ciepłą minutę pod kołderką, w łóżku... Jednak kiedy myje je wieczorem, rano nie nadają się aby być rozpuszczone. Dlatego też zima ma tutaj jedyny chyba plus- sprzyja wymyślaniu nowych splotów, upięć, włosowych kombinacji! :)
A teraz wróćmy do kosmetycznych ulubieńców...


Balsam do włosów z Apteczki Babuni- więcej pisałam o nim tutaj. Dlaczego więc znalazł się w ulubieńcach skoro nie do końca byłam do niego przekonana? Ponieważ używałam go w listopadzie praktycznie po każdym myciu, jeżeli nie nakładałam maski itp. Krzywdy nie robi, a i znam osoby które go bardzo lubią. Jako że łapię się wszystkiego aby moje końcówki nie były takie suche, ciągle daję mu szanse.

Szampon Timotei Golden Hightlights- mój ulubieniec, stary ulubieniec, kultowy ulubieniec, no uh rzekłabym ciii... orgazm! Jeśli nie mam na oku szamponu który chce przetestować, zawsze wybieram ten. W komplecie jest również odżywka która też daje radę :) Szampon przeznaczony jest do włosów blond, u mnie je ładnie rozświetla, podkreśla kolor, włosy są w dobrym stanie po wysuszeniu nawet bez użycia jakiejkolwiek odżywki. Nie puszą się, pasemka są podkreślone... Wydajny, często w promocji, jednak najtaniej w Kauflandzie :) Jako że teraz będę testować szampony z Ziaji, nie kupię go narazie, jednak to nie jest moje ani pierwsze ani ostatnie opakowanie!


Serum do końcówek Boivax z witaminami A+E- co by tutaj jeszcze dodać...  :) idealne na zimę, otula moje końcówki. Codziennie je zabezpieczam, weszło mi to w nawyk, choć na początku było ciężko. Kupię ponownie, wydajny, super opakowanie do użytku. Cały post poświęcony temu produktowi tutaj.


I na koniec... Gumki z Tesco! tak tak z tego niepozornego Tesco. Super trwałe, można używać ich wielokrotnie. Mają aż 4 kolory, każdy znajdzie coś dla siebie :) nie wiem dokładnie ile jest w opakowaniu ale starczą na pewno na bardzo długo. Cały miesiąc je używała  i dalej jest i dużo. Szkoda tylko że nie można dostać takich ale bezbarwnych, przezroczystych. Widziałyście może u siebie w Tesco takie? Koniecznie dajcie mi znać.
Edit: gumek używam do końcówek warkoczy np kiedy robię sploty i takiego typu rzeczy. Nie używam ich do kitek, nie związuje całych włosów nimi. Od tego mam innego typu gumki :)

A Wy jakich kosmetyków używałyście najczęściej w zeszłym miesiącu? Ostatnio bardzo tu kosmetycznie, chyba przydałaby się jakaś nowa fryzurka... :)
Ciepłego wieczoru Wam życzę, zróbcie sobie ulubiona herbatkę i nie dajcie się mrozom! <3

19 komentarzy:

  1. Ja przestałam używać takich cienkich gumek od kiedy moja fryzjerka powiedziała mi, że nie są dobre dla włosów. Miałam wtedy kitkę ściśniętą taką gumką cienką, a włosy muszą być dobrze podtrzymane. I nigdy też nie założyłabym na swoje włosy takiej gumki bez, jakby to określić... "Materiału" na sobie? Takiej zwykłej, jak recepturka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A i jeszcze co do mycia włosów na noc... Też tak ostatnio robię. Rano śpieszę się do pracy, a że czasem jestem tak strasznie zmęczona, że nie mogę wstać to włosów rano nie umyję. A po nocy, następnego dnia już ich nie lubię i wtedy też nic innego tylko związać.

      Usuń
    2. ja takich cienkich gumek używam tylko do związywania warkoczy kiedy robię sploty itp, np, kiedy mam już końcówkę włosów :) jesli chodzi o kitkę czy coś innego to również używam gumek "z materiałem" i broń boże nie wiąże recepturkami! w sumie dodam zdanie do jakich celów ich używam :) dzięki za komentarz! :)

      Usuń
    3. Ja w ogóle nie przemogłabym się by użyć recepturki na moje włosy. I teraz tak wbiłam sobie do głowy, że bez takiego materiały też nie założę. Tak już sobie ubzdurałam :)

      Usuń
  2. Hmm tak się zastanawiam nad tym szamponem czy by go nie wypróbować, może i mi trochę by rozjaśnił włosy ..
    Nic nie miałam z Twoich ulubieńców jeszcze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja polecam, razem z odżywką. odżywka szału nie robi ale ładnie działa po użyciu szamponu. :)

      Usuń
  3. Lubię Timotei, ale miałam wersję Głęboki Brąz i 2w1 kokosową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak miałam inny kolor (tak fajnie się nazywał... cynamonowy miód? :) ) to też używałam głębokiego brązu :)

      Usuń
  4. Szamponu z timotei nie miałam nigdy. Wydawało mi się, że kiedyś przeczytałam o nim negatywne opinie i się zniechęciłam. Ale skoro zachęcasz ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam spróbować i koniecznie daj znać czy się sprawdził :)

      Usuń
  5. Kiedy wykończę CHI chyba skuszę się na to serum z Biovaxu, czytałam już o nim tyle dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie! :) mam nadzieję że będziesz zadowolona :)

      Usuń
  6. Timotei i Biovax - to lubię! A gumeczek nigdy nie widziałam w Tesco, ale nie kupuję ich za dużo, bo mam skłonność do ich gubienia, a tak jak mam tyko kilka to ich pilnuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kiedyś dorwałam też w tesco przezroczyste, ogromną ilość i zgubiłam całe opakowanie :( tych pilnuje, a inne też mają swoje miejsce w które staram się je odkładać :)

      Usuń
  7. Niestety moje włosy nie przepadają za szamponami Timotei, mam wrażenie, że jak zmienili opakowanie to się zmienił szampon w środku :DD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oni rzeczywiście kombinowali coś ze składami, chcieli być chyba bardziej eko ale nie wiem czy we wszystkich produktach. :)

      Usuń
  8. It's only a pictures TAG. Zostałaś otagowana przeze mnie. Jeżeli masz tylko ochotę, to zapraszam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię tego biovaxa :D !!

    Dodaje do obserwowanych

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam raz szampon Timotei, ale jakoś nie przypadł mi do gustu. Używam teraz innego :)

    Zapraszam też do mnie :)

    OdpowiedzUsuń

bardzo dziękuję za każdy komentarz.
zawszę odpisuje na niego pod nim, oraz odwiedzam komentującego.
zapraszam serdecznie do obserwowania!
nie spamuj, proszę :)