Zdjęcie dzięki uprzejmości jestrudo.pl |
Jeszcze 5 minut, jeszcze chwilka, jeszcze... o cholera, 11 godzina?! Przyznać mi się tutaj kto tak ma, bo ja jestem jedną z tych osób, której snu jest bardzo trudno odmówić. Nie ma dla mnie godziny porannej lub w ciągu dnia, która nie nadawałaby się na sen. Jednak tak być nie może. Wstawaj szkoda dnia! Jak brzmią słowa znanej piosenki.
Na szczęście mam parę sposobów na to, aby wstawanie wcześniej nie było już problemem. Nawet dla największego łasucha sennego!